pomnik księdza sikory

Jest taka droga w pobliżu Sokołowska, którą łatwo na mapie można przeoczyć, nie wiedzie ona bowiem przez żaden szczyt, wydaje się więc płaska. Zielony szlak między Unisławem Śląskim a Sokołowskiem, jest droga szczególną. Z jednej strony spotkamy tutaj unikalne na okazy flory i fauny, z drugiej zaś miejsce to jest naznaczone tragedią, która rozegrała się przed wieloma laty.

Magiczna dolina

Z jednej strony ostre wzniesienie Stożka Wielkiego (815 m n.p.m.), z drugiej równie imponujące zbocze, wyższego od niego i 70 metrów, Bukowca. Gruntowa droga rozdziela te dwa wzniesienia i kieruje się do urokliwego Sokołowska. Jeszcze kilka lat temu chciano tę drogę wyasfaltować, by skrócić drogę aut jadących w kierunku Wałbrzycha. Na szczęście tego nie uczyniono, dzięki temu wędrowiec poruszający się drogą, może w niezmąconej ciszy podziwiać piękno okolicy. A jest co podziwiać!

zielony szlak z Unisława Śląskiego do Sokołowska

Niepylak mnemozyna i pełnik europejski

Niepylak mnemozyna to piękny motyl, którego istnienie w okolicach Unisława Śląskiego odkryto w 2009 roku. To jedyne miejsce w zachodniej Polsce, gdzie możemy go spotkać.

Pełnik europejski z kolei to roślina o efektownych żółtych kwiatach. Piękna choć trująca, rośnie na łąkach, szczególnie rozpowszechniona jest na Ziemi Kłodzkiej, stąd i jej inna nazwa „Różna kłodzka”.

róża kłodzka

To właśnie te dwa unikalne okazy będące pod ścisłą ochroną gatunkową wstrzymać miały budowę drogi prowadzącej przez tę uroczą dolinę w kierunku Kotliny Sokołowskiej.

Ostatnia wędrówka księdza Sikory

W samym środku drogi między Unisławem Śląskim a Sokołowskiem stoi pomnik. Napis na nim widnieje:

Józef Sikora,

ur. 17.03.1912, zm. 23.12.1945.

Tablica upamiętniająca jego męczeńską śmierć.

„Swoją krwią Ksiądz Sikora napoił głęboko tę ziemię”

Wdzięczni mieszkańcy Unisława Śl. i Sokołowska AD 2016.

Ksiądz Sikora mocno odznaczył się w historii Sokołowska i okolic. Duszpasterz, patriota, filantrop. Urodzony na Śląsku, gruntowne wykształcenie zdobył we Wrocławiu. Tam też, w kościele Świętego Krzyża został księdzem. W czasie II Wojny Światowej umacniał nie tylko wiarę Polaków, ale i patriotyczne uczucia. Zachowały się słowa, które wypowiedział w homilii 10 września 1945: „„I nie ustaniemy w walce, siłę słuszności mamy. I mocą tej słuszności wytrwamy i wygramy!”. Do Sokołowska przybył jeszcze w 1939, szybko zjednał sobie serca okolicznych mieszkańców. Znany był z niezłomnej postawy noszenia pomocy wszystkim potrzebującym. Niestety nie było mu dane pomagać długo.

pomnik księdza sikory z widokiem na zbocze Bukowca

W mroźny wieczór 23 grudnia 1945, ksiądz Sikora skończywszy nabożeństwa w Unisławiu Śl. wyruszył najkrótszą drogą do Sokołowska. Nie dotarł. Mimo całonocnej akcji poszukiwawczej dopiero następnego dnia odnaleziono ciało księdza. Został zastrzelony. Okoliczności śmierci do dziś nie zostały wyjaśnione. Pomnik na drodze jest jedyną pamiątką po księdzu Sikorze, nie ostał się bowiem jego grób.

okolice Unisława Śl

zdjęcie pełnika europejskiego autorstwa BerndH, pochodzi z Wikipedii