Dzikowiec nie jest masywem górskim, który specjalnie przyciąga turystów, nie spotkamy tu tłumów, a mimo to warto go odwiedzić. Wieża widokowa, wyciąg wraz ze stokiem narciarskim, trasa downhillowa, miejsce startu dla paralotni – oprócz tych atrakcji Dzikowiec ma też swoje legendy i… tajemnice.
Masyw Dzikowca i Lesistej Wielkiej
Ostatnio poruszony był temat Trójgarbu i niedawno otwartej na nim wieży. Tym razem przejdźmy na drugą stronę linii kolejowej Wrocław – Jelenia Góra i zdobądźmy okazałe zbocze Dzikowca. W przeciwieństwie do modnego Trójgarbu, nie uświadczymy tu zbyt wielu turystów.
Masyw Dzikowca ciągnie się przez całą długość rozciągniętej miejscowości Boguszów Gorce, by na wysokości Unisławia Śląskiego płynnie przejść w Masyw Lesistej Wielkiej (stąd często obydwa masywy są ze sobą łączone w parę), a następnie zakończyć się Obniżeniem Mieroszowskim.
Najwyższymi wzniesieniami tych masywów jest Dzikowiec 836 m n.p.m. oraz Lesista Wielka – wyższa od niego o raptem 15 metrów.
Co oferuje Dzikowiec?
Ta niewielka góra oferuje zadziwiająco dużo atrakcji. Po pierwsze jest ośrodkiem rekreacji zimowej. W sezonie działa tu stok narciarski wraz z koleją linową i wyciągiem narciarskim (kolej czynna jest także w lecie).
W lecie z kolei góra przemienia się w centrum rowerowego szaleństwa. Dostępne są tu 2 trasy zjazdowe (downhillowe), na których organizowane są Otwarte Mistrzostwa Dolnego Śląska.
Nie jest to jednak jedyna ekstremalna konkurencja, jaką uprawia się na stokach Dzikowca. W odpowiednią pogodę masyw zbocza – okolice górnej stacji kolejki linowej, służy jako pas startowy dla paralotniarzy.
Oczywiście i dla zwykłych turystów też się coś znajdzie. Ładny widok gwarantuje wysoka, choć tylko nieznacznie wybijająca się ponad koronę drzew wieża widokowa. Szczególnie interesująco prezentują się starty wspomnianych „paragliderów”.
Dla wszystkich zaś u stóp masywu, na początkowej stacji kolejki działa restauracja z placem zabaw oraz z ofertami noclegowymi.
Którędy na Dzikowiec?
Dojazd pod masyw nie powinien stanowić dla nikogo problemów. W zależności od wybranej trasy turystycznej, wysiąść możemy na którejś ze stacji Boguszów-Gorce, a wraz z przywróceniem letnich połączeń kolejowych do Mezimesti (i dalej do Skalnego Miasta), dojść na Dzikowiec możemy również od strony Unisławia Śląskiego, wysiadając na stacji o tej właśnie nazwie. Można również dojechać samochodem pod sam ośrodek Dzikowiec.
Od strony Boguszowa-Gorce mamy do dyspozycji dwa ciekawe szlaki turystyczne: zielony i niebieski. Ten pierwszy wiedzie przez Dzikowiec Mały i jest o wiele bardziej widokowy. Drugi szlak, niebieski, to fragment drogi o wdzięcznej nazwie „Szlak Weteranów Turystyki”. Jest on znacznie bardziej nachylony i bezkompromisowo wiedzie wprost na szczyt Dzikowca Małego. Dobra opcja dla lubiących dobrze się spocić. Po zdobyciu zbocza, szlaki łączą się i wiodą w kierunku Dzikowca – aby dojść do wieży widokowej należy zlekceważyć skręt obydwu szlaków w prawo (w kierunku Lesistej Wielkiej) i za kilkaset metrów docieramy do celu.