Kolorowe Jeziorka to kompleks kilku pokopalnianych zbiorników wodnych o unikalnych właściwościach i unikalnej urodzie. W plebiscycie National Geographic Traveller przeprowadzonym w 2011 roku okrzyknięte jednym z 7 nowych cudów Polski, Kolorowe Jeziorka to niewątpliwie jedna z najbardziej zjawiskowych miejsc na ziemi kamiennogórskiej.
Rudawy Janowickie to niewielkie pasmo górskie u podnóży Karkonoszy. Na niewielkim terenie znajdziemy tu mnóstwo atrakcji – Kolorowe Jeziorka są z pewnością należą do ich czołówki. Na miejsce najdogodniej dojedziemy autem, od kilku lat działa tutaj parking dla zwiedzających. Można jednak równie dobrze dojechać pociągiem do Marciszowa, a następnie podjechać PKS-em do Wieściszowic – przy okazji można zwiedzić dwa kościoły położone obok siebie, znajdujące się przy szosie wiodącej przez Przełęcz Rędzińską do pięknie położonej wsi Rędziny.
Zanim jednak udamy się na same jeziorka, warto przyjrzeć się bliżej temu, od czego Kolorowe Jeziorka wzięły swój początek – kopalniom. Zwiedzanie można zacząć od niewielkich sztolni – pozostałości po kopalni Hoffnung, która działała tutaj do 1925 roku. Wspomniane sztolnie znajdują się w pobliżu pierwszego jeziorka.
Złote Jeziorko, zwane też żółtym to niewielkiej wielkości sadzawka o barwie żółtej, położone najniżej, mało okazałe, ale warto się nim zainteresować, gdyż w pobliżu znajdują się pozostałości kopalni, czyli niewielkie sztolnie oraz tunel.
Purpurowe Jeziorko – to najpiękniej położone jeziorko. Oprócz zjawiskowej barwy, którą zawdzięcza obecności związków siarki, wyróżnia się również wieloma ciekawymi lokacjami. Warto poświęcić mu nieco czasu i obejść je dookoła, widoki w pełni zrekompensują nam włożony wysiłek.
Błękitne Jeziorko, zwane też Szmaragdowym jest równie piękne, choć nie tak malowniczo usytuowane. Tym, co przykuwa uwagę i wzbudza zachwyt, to jej mocno nasycona błękitna barwa.
Wiosną przy jego brzegach możemy podziwiać licznie zgromadzone tu żaby. W pobliżu jeziorka można również natknąć się na sztolnie kopalni Neues Glück.
Zielone jeziorko – a właściwie stawik, należy do jeziorek okresowych, więc często zamiast niego, możemy natrafić na suchą nieckę.
Uwaga, cały teren jeziorka nie jest specjalnie dobrze zabezpieczony, szczególnie wejście do tutejszych sztolni! Ich eksploracja grozi śmiertelnym niebezpieczeństwem!
O ile w przypadku Kolorowych Jeziorek ingerencja człowieka w środowisko dała niepowtarzalne efekty, tworząc piękno, o tyle nie można tego powiedzieć o oddalonej o zaledwie kilka kilometrów dalej Miedziance.
Intensywna działalność górnicza, doprowadziła do tego, że niezwykłej urody miasteczko górnicze, zresztą najstarsze miasteczko górnicze na Dolnym Śląsku, będące chlubą regionu w czasie kilkudziesięciu lat niemal zawaliło się pod swoim naporem. Dziś Miedzianka to zaledwie cień samej siebie. Cieszy za to fakt, że po latach postanowiono wskrzesić tu browar, można znów napić się piwa, które niegdyś słynne było na cały Dolny Śląsk, można tu też zjeść i wyspać się. Wszystko z widokiem na Rudawy Janowickie, jak również Sokoliki.