Zbliżają się ciepłe dni, a więc sezon na długie spacery na łonie natury. Gdy znudzą się wrocławskie parki, warto zainteresować się terenami położone tuż pod Wrocławiem. Jednym z takich miejsc są okolice Kotowic. Znajdziemy tutaj kilka ciekawych lokacji. Oto one.
Uroki nadodrzańskich dorzeczy
Szukając relaksu w leśnych ostojach, warto zainteresować się Lasami Siechnicko-Kotowickimi. Lasy te, choć nie są zajmują one dużego terenu, charakteryzują się jednak dosyć bogatą florą. Znajdziemy tu wiele różnych gatunków drzew – zarówno iglastych, jak sosna czy świerk, jak i liściaste: dąb szypułkowy, topola biała czy lipa. Bogactwo to oczywiście wynika z tego, że las porasta podmokłe tereny dawnego dorzecza Odry. Bujny las wytworzył tu bardzo klimatyczne pejzaże przetykane mokradłami i jeziorami. Tereny te dobrze znane wśród wędkarzy czy grzybiarzy, coraz częściej odwiedzają rowerzyści. Lasy te jednak warto zwiedzać również pieszo.
Nad brzegami baśniowego jeziora
W głębi lasu odnajdziemy trzy przepięknej urody jeziora: Jezioro Panieńskie, Jezioro Dziewicze oraz – bliżej Siechnic – Jezioro Czarna Łacha. Wszystkie z nich usytuowane są w dawnym korycie Odry. Pierwsze z nich jest o wiele większe od drugiego i ma kształt litery „S”, Czarna Łacha jest jakby jego przedłużeniem, zaś Jezioro Dziewicze jest niewielkim jeziorze o podłużnym kształcie. Nad brzegami wszystkich tych akwenów spotkamy wędkarzy czy amatorów grilla. Z jednym z jezior związana jest legenda. Dotyczy ona Jeziora Dziewiczego.
Otóż niegdyś w miejscu, gdzie obecnie jest jezioro, mieszkał tu stary chłop z trzema córkami. Córki były oczkiem w głowie ojca, stąd nie dziwota, że był nieco przewrażliwiony na ich punkcie. Gdy dziewczęta wyrosły na prawdziwe piękności, nic dziwnego, że młodzieńcy z okolicznych wiosek mocno interesowali się pannami. A i one coraz więcej spędzały wieczory poza domem ze swoimi sympatiami. Surowy ojciec jednak nie pozwalał na te schadzki i coraz bardziej surowo reagował na wieczorne randki swych córek. Pewnej nocy stała się tragedia. Ojciec w przypływie złości po kolejnym nocnym wyjściu sióstr zabił je wszystkie nożem. W tym samym momencie ziemia rozstąpiła się i z rozpadliny wylała się woda, zalewając miejsce straszliwej zbrodni. Mówi się, że dusze biednych sióstr błąkają się nocą nad wodami jeziora i lepiej kręcić się tam po zmroku. By przywrócić spokój zbłąkanym należy, wedle podań, wyrwać kępę tataraku porastającego środek jeziora.
Wieża widokowa w Kotowicach
Jedną z atrakcji tych ziem jest niewątpliwie wieża widokowa. Otwarcie wieży nastąpiło w 2012. Ma ona wysokość aż 40 metrów, na samą górę wiodą ażurowe schodki. Z niej możemy podziwiać krajobraz nadodrzańskich krajobrazów. Wieżę można zwiedzać bezpłatnie, codziennie od 10 do 20.
Most kolejowy w Kotowicach
Nie jest to atrakcja turystyczna sensu stricte, ale nie sposób nie wspomnieć o tej konstrukcji. Most kolejowy nad Odrą na linii kolejowej Wrocław-Jelcz Laskowice z daleka przyciąga wzrok. Oddany w 1909 roku, przebudowany w 1935 i odbudowany po wojnie most jest jednym z większych w okolicy. Jego długość to około 200 metrów. Most można przebyć pieszo, ale zaleca się ostrożność – głównie przez wzgląd na drewniane podłoże. W 2012 miał miejsce tu wypadek, gdy wykoleiły się dwa wagony towarowe. Z tej katastrofy pozostał na miejscu wypadku fragment podwozia jednego z wagonów.
