masyw ślęży

Ostatnio pisaliśmy o Riese, zbiorze hitlerowskich kompleksów o tajemniczej funkcji. Tajemnic ziemia dolnośląska ma oczywiście znacznie więcej. Dzisiaj zaczepimy o kolejne szczególne miejsce na mapie Dolnego Śląska. Góra Ślęża, związana z tajemniczymi podziemiami i sztolniami, ma kryje w sobie tajemnice o wiele, wiele starsze, sięgające niepamiętnych czasów.

Ślęża, niegdyś zwana Sobotką, to okazały masyw górski wyrastający ponad obrzeżami Równiny Wrocławskiej. Góra jest tak wybitnym wzniesieniem, że często bywa mylona ze stożkiem wygasłego wulkanu, Ślęża jednako wulkanem nie jest. Góra mierzy 718 metrów wysokości bezwzględnej, w tym samym masywie umiejscowionych jest kilka innych pomniejszych szczytów, z których wybija się często uczęszczana Radunia 573 m n.p.m czy Wieżyca 415 m n.p.m – na której szczycie znajduje się wieża widokowa (od niej też pochodzi obecna nazwa szczytu).

wieża widokowa na Ślęży

Słowiańskie rytuały na górze Ślęża

Góra przyciągała ludzi od pradawnych czasów. Pierwsze ślady bytności pozostawili po sobie reprezentanci neolitycznej kultury pucharów lejkowatych (3000-1900 p.n.e.). Ludność ta zajmowała się głównie łowiectwem, rolnictwem (uprawiali zboże) i hodowlą bydła. Pozostawili po sobie okazałe gliniane naczynia, jak i również rozmaite figurki – tuż pod Ślężą, w Jordanowie odnaleziono figurkę barana z tego okresu. Ludność ta czciła bóstwa w zwierzęcej postaci.

Ślęża: widok z góry na Zalew Mietkowski

W epoce brązu góra była uznawana za święte miejsce. Odbywały się tutaj rozmaite rytuały, obrzędy. Na wszystkich trzech najważniejszych szczytach (Ślęzie, Wieżycy, Raduni) do dzisiaj nietrudno odnaleźć pozostałości wałów kultowych – najlepiej zachowane na tym ostatnim wzniesieniu. Nie tylko wyznaczały one święte miejsca, ale być może również je także broniły.

Najsłynniejsze jednak pamiątki z dawnych czasów pozostawili po sobie Celtowie. Przybyli oni z Galii w IV wieku p.n.e., kierując się na północ. Ślężę ochrzcili swoją świętą górę. O sakralnym znaczeniu tej góry przypominają liczne rzeźby: Niedźwiedzica na szczycie góry, Panna z Rybą (czerwony szlak prowadzący na górę) czy mnich ustawiony na drodze nieopodal Wieżycy.Ślęża: widok ze zbocza

Tajemnice wnętrza góry

Kolejną tajemnicą góry są sztolnie, podziemia, groty. Już w zamierzchłych czasach wydobywano tu nefryt (okolice Jordanowa), a z okolic Raduni: serpentynit służący do wyrobu narzędzi. Wydobywano tu także złoto, nieco bardziej dociekliwi bez problemy odnajdą pozostałości szybu nieopodal szczytu. Stare kopalnie znajdziemy również w szczycie Czernica. Jednak najwięcej emocji wciąż zbudzają te sztolnie, które mieli wydrążyć Niemcy. Jedna z relacji mówi wręcz o tajemniczym konwoju, który w końcowych dniach II Wojny Światowej dotarł pod Ślężę, po czym… rozpłynął się w powietrzu. Drogocenny ładunek miał być zdeponowany we wnętrzu góry, a wejście do sztolni wysadzone. Sprawa jest na tyle poważna, że do dziś spotkać można grupy eksploratorów, którzy z zapałem oddają się zgłębianiem tajemnicy tych gór.

kościółek na Śleży

Magiczne piękno Ślęży

Ale nie tylko chęć legendarnych bogactw zwabia co weekend rzeszę turystów, biegaczy, kolarzy (często odbywają się tu mistrzostwa polski w kolarstwie szosowym, czy inne podobne imprezy), góra ta bowiem posiada swoje niezaprzeczalne piękno. W tutejszych rezerwatach żyje sporo zwierzyny i idąc poprzez mniej uczęszczane szlaki, co rusz napotykamy na tropy saren czy lisów. Warto też wspomnieć o tym, że góra jest uznawana za miejsce mocy – jeden z najsilniejszych czakramów mocy.

Ślęża: kościółek - widok z drugiej strony