Choć Międzygórze swój szczyt popularności notowało na początku XX wieku, gdy zwało się jeszcze Wőlfelsgrund, nie można powiedzieć, aby to jedno z najpiękniejszych miejsc na Dolnym Śląsku odeszło w zapomnienie. Jeszcze kilka dekad temu, w latach 60 i 70 tętniło życiem, stanowił nawet coś w stylu światowej stolicy esperantystów, dzisiaj Międzygórze budzi się powoli ze snu i marazmu.
W kraju Marianny Orańskiej
Mało kto zapewne znałby bliżej ten piękny zakątek Masywu Śnieżnika, gdyby nie Marianna Orańska. To ona bowiem w 1840 wykupiła niewielką osadę drwali, by przemienić ją w jedno z najpiękniejszych miejsc w Sudetach. Księżna, zauroczona przede wszystkim urodą tych ziem, prędko przemieniła niewielką osadę w turystyczny przysiółek. Zaczęły powstawać pierwsze drewniane domy gościnne, gospody, stawy rybne w których hodowano pstrągi. Można było również wynająć przewodnika, który poprowadził na szczyt Śnieżnika, drogę na górę można było zaś pokonać w lektyce. Tak też i sama księżna zdobywała te góry. Dobrej Pani, jak nazywano ją wtedy zawdzięczamy także mostek nad wodospadem Wilczki. W tamtych czasach zresztą podziwianie piękna wodospadu było płatne.
Schronisko „Na Śnieżniku”
Przez kilka dekad Międzygórze wzrastało na jedno z najpiękniejszych turystycznych osad.Trzydzieści lat po tym, jak Marianna Orańska stała właścicielką dóbr, również z jej inspiracji powstało na hali pod Śnieżnikiem schronisko w stylu szwajcarskim. Schronisko „Na Śnieżniku” im. Zbigniewa Fastnachta, wieloletniego gospodarza tego przybytku i aktywnego działacza na rzecz turystyki polskiej, funkcjonuje do dziś.
Warto dodać, że obok dzisiejszego schroniska już w 1806 roku znajdowała się chata, właściwie zagroda pasterska, zwana „Szwajcarką” – od jej rezydenta, który rzeczywiście stamtąd pochodził. Do wybudowanego obok schroniska prędko zaczęły zjeżdżać się znamienite postaci z całej Europy. Już wtedy było to miejsce znane i modne. Główną zaś atrakcją, były „rogate sanie” sprowadzone tu z Karkonoszy, zjazd nimi po raz pierwszy odbył się w styczniu 1897 roku. Co ciekawe, od kilku lat tradycja zjazdów powróciła.
Międzygórze – ośrodek narciarstwa
Pod koniec XIX wieku Międzygórze było całkiem dużym ośrodkiem narciarstwa. Dość powiedzieć, że działały tu tory saneczkowe, saneczkarstwo sportowe, ale również i narciarstwo biegowe oraz zjazdowe. Ciekawym jest fakt, ale i wiele mówiącym o potencjale tego regionu, że twórca pierwszego podręcznika narciarstwa zjazdowego – Mathias Zdarsky udzielał tu lekcji. W okresie międzywojennym w Międzygórzu działała już całkiem okazała baza turystyczna z hotelami, gospodami, pensjonatami. Międzygórze miało swoją skocznię narciarską, dwa tory saneczkowe, lodowisko, a także basen.
Sokołowsko bis?
Warto jeszcze wspomnieć o działającym od 1882 roku sanatorium dla cierpiących na choroby płuc. Założył je dr Henryk Jänisch z Jawora. Piękny i okazały budynek DW „Gigant”, jak zwał się w okresie Polski Ludowej, to chyba jeden z bardziej okazałych drewnianych budynków w Polsce. Jego projektantem był pewien norweski architekt, pacjent ośrodka. Niestety, ten jak i wiele innych podobnych budynków, niezagospodarowana, niszczeje. W tym miejscu warto przypomnieć o smutnym losie, jaki spotkał Sokołowsko. Międzygórze ze swą unikalną architekturą wydaje się jednak, że wkrótce wydźwignie się ze stagnacji, oby tylko trafiło na mądrych zarządców, którzy będą umieli zachować i pieczołowicie zakonserwować bajkowy klimat tego miejsca.
Międzygórze i esperanto
Międzygórze to nie tylko jednak przemieszanie świata gruźlików i narciarzy. Oto w latach 60 tutaj poczęto organizować tzw. „wczasy esperantystów”. Esperanto to język stworzony przez polskiego okulistę Henryka Zamenhofa urodzonego w Białymstoku. Pierwszy podręcznik do języka międzynarodowego, podpisał on pseudonimem Doktor Esperanto, co oznacza „mającego nadzieję doktora”. Międzygórze gościło esperantystów (w ramach imprezy Internacia Esperanto‒Feriado en Sudetoj) w latach 1965-1990, 1996 oraz 2002.
Międzygórze i Czterej pancerni i pies
Kolejną ciekawostką związanym z Międzygórzem, jest fakt, że to tu właśnie kręcono zdjęcia do pierwszego odcinka tego kultowego serialu zatytułowanego „Załoga”. Krajobraz Masywu Śnieżnika świetnie nadał się do ukazania dzikiego klimatu ussuryjskiej tajgi. Międzygórze – Syberia na wyciągnięcie ręki!