Góry Stołowe nie należą ani do większych, ani do wyższych pasm górskich Sudetów, ale za to nadrabiają urodą. A w szczególności Błędne Skały, niewielki, ale robiący ogromny wrażenie labirynt skalny. Miejsce obowiązkowe dla każdego turysty.
Błędne Skały to obszar znajdujący się na szczytowym wypłaszczeniu na grzbiecie góry Skalniak (915 m n.p.m. Góry Stołowe, podobnie jak ich część, o której pisaliśmy niedawno, Broumowskie Ściany, słyną z imponujących wielkości skałek o niecodziennych kształtach. Tu, w Błędnych Skałkach mamy ich swoisty rezerwat.
Błędne Skały – skąd nazwa?
Wystarczy raz odwiedzić to miejsce, by nie zadawać więcej tego pytania. Cały obszar Błędnych Skał, oscylujący w granicach 100 x 500 metrów usiany jest niezliczoną ilością tego typu skał. Całe to zagłębie tworzy całą sieć tuneli, przejść, wnęk i jaskiń. Nawet jeden ze średniowiecznych kronikarzy tamtych rejonów Ditrich z Duszników-Zdroju pisał o zbłąkanych wędrowcach, którzy dokonali tutaj swego żywota, nie mogą wydostać się ze śmiertelnej matni.
Ale nie ma się co bać, w żaden sposób miejsce to nie przypomina zdradliwych korytarzy choćby Jaskini Mylnej w Tatrach – obszar w istocie jest zbyt mały, by można było w nim zbłądzić na dłużej niż na kilka godzin. Tym niemniej robi ogromne wrażenie i pewnie stanowiłoby naprawdę inspirujące miejsce do gry w podchody… gdyby nie fakt, że teren, ze względu na swe unikalne cechy, nie jest ogólnodostępny i przez labirynt prowadzi ściśle wyznaczona ścieżka.
Legenda Błędnych Skał
Oczywiście wokół tak niesamowitego miejsca narosło wiele legend. Najciekawsza z nich dotyczy skarbu broumowskiego klasztoru, od którego Błędne Skały w linii prostej umiejscowione są nieco ponad 10 kilometrów. W 1639 opat, obawiając się najazdu Szwedów, nakazał ukryć w Błędnych Skałach wszelkie kosztowności. Aż ośmiu mężczyzn trzeba było do ich przeniesienia i ukryciu w labiryncie skał. Jeden z tych ludzi na łożu śmierci przekazał informację o skarbie, jednak ci, po dokładnym przeszukaniu miejsca, nic nie znaleźli. Skarb więc wciąż tam jest.
Atrakcje i dojazd do Błędnych Skał
Ale nie legenda o skarbie przyciąga rokrocznie rzeszę turystów w to miejsce. W rzeczy samej samo zwiedzanie Błędnych Skał, które niegdyś nazywano „Wilczymi Dołami” nie trwa długo, bo 30-40 minut. Za to mnogość dziwnych form skalnych, przesmyki, wnęki, jaskinie sprawiają, że czujemy się w pełni nasyceni tym niedługim marszem. Niektórzy, ci o nieco większej tuszy czy większym plecakiem, w niejednym przesmyku drżą, czy nie spowodują zatoru. Co innego dzieci, ten bajkowy, odrealniony nieco pejzaż stanowi dla nich prawdziwy poligon przygód.
Dojazd do miejsca jest dosyć prosty, w latach 70. poprowadzono bowiem aż po same kasy biletowe drogę asfaltową (zwaną Drogą Augustowską), na której odbywa się ruch wahadłowy (co pół godzin w górę, potem zaraz za nim pół godzinny zjazd). Na górze jest obszerny płatny parking i świeżo wyremontowane toalety. W sezonie działają punkty gastronomiczne oraz kiermasze z pamiątkami. Do Błędnych Skał można też dojść piechotą – 4 km z Szosy Stu Zakrętów – tam również znajdziemy parking.
Wstęp do Błędnych Skał w sezonie jest płatny, od listopada zaś można zwiedzać to miejsce za darmo, lecz robimy to na własną odpowiedzialność, panują wówczas bardzo trudne warunki, szlak jest oblodzony i bardzo łatwo o nieprzyjemny wypadek!